17.11.2013

Jak się spakować do Pekinu na rok, dwa albo dłużej - poradnik

Rzeczy które zobaczysz w Pekinie
Czas na podsumowanie i zakończenie bloga. Jak wspomniałem na fb, wpisy tutaj traktuję jako w miarę całość, więc nie będąc już w Chinach niespecjalnie chcę dodawać na tej domenie.

Poniżej zbiór uwag i przemyśleń które krążą mi po głowie. Jeżeli ktoś wybiera się do Chin, do Pekinu, do Szanghaju czy innego większego miasta na dłuższy okres (czytaj do pracy a nie wakacje), może znajdzie je użyteczne. Plus, część z nich jest uniwersalna więc myślę że sam od czasu do czasu tu zajrzę ;)




Lecimy, trochę chaotycznie, trochę nie.

Jeżeli, czytelniku, wiesz o Chinach tyle co ja przed przylotem, możliwe że spędziłeś trochę czasu na necie szukając jak się do wyjazdu przygotować.

Mówiąc w skrócie, sporo z informacji jest w cholerę nieaktualna, więc zawsze sprawdź datę publikacji zanim zdecydujesz się spakować nóż i widelec, ponieważ artykuł z 1980 mówi że tylko pałeczkami (tak w ogóle, ten jest pisany pod koniec listopada 2013 :P )

W zależności co i ile wieziesz, będziesz miał różne dylematy. Założę tutaj że masz taką sytuację jak ja, czyli samolot i standardowa walizka 20 albo 23kg, w zależności od linii, plus podręczny.

Zakładam też że lecisz na czas dłuższy niż rok, w przeciwnym razie możesz przeżyć rok bez wielu rzeczy, które spokojnie będą na ciebie czekać.

Innymi słowy - zabierasz wszystko co ważne i zakładasz że to czego nie masz to przepadło.

Jako techczłowiek, zacznę od elektroniki :).

Telefon.

Hah, hah, słyszę ten śmiech, ohohoh. Dobra dobra, dowcipnisie, tak na serio.

Jeżeli masz możliwość, przywieź ze sobą wyższej klasy telefon, Android lub (lepiej) iPhone. Wyjaśnienie poniżej.

W Chinach możesz dostać albo tani chiński aparat, albo chińskie wersje obłożonych podatkiem modeli importowanych, albo przemycane modele z HK, zazwyczaj niewiele droższe niż w Hong Kongu, lecz z możliwą problematyczną gwarancją (jest jeszcze xiaomi ale to za chwilę).

Tani chiński aparat będzie tani, z deka tandetny, plus prawdopodobnie tylko po chińsku i z numerem modelu który jest wypuszczony wyłącznie na rynek chiński.  Czyli w razie problemów, google wyrzuci Ci wyłącznie strony po chińsku. Czyli, pomocy brak.

Z drugiej strony, chińskie wersje markowych telefonów muszą spełniać pokręcone normy rządu chińskiego, które skutkują tym że takie telefony czasami są bardziej zamknięte niż europejskie odpowiedniki. Np mając telefon z Chin, wifi czy 3g będzie bardziej ograniczone, vpn nie będzie działał (Samsung) lub nie będziemy mogli przełączyć się na inny market (każdy Windows Phone) (a chiński jest cenzurowany, brakuje wielu aplikacji)

Przemyt z HK jest dobrą opcją głównie dla iPhona, dlatego że mamy międzynarodową gwarancję i możemy naprawić w dowolnym Apple Store (tak, w Pekinie też) POZA Stanami. Działa to również w drugą stronę, iPhone z US nie może być naprawiony w Azji (o Europie nie wiem)

Jest jeszcze Xiaomi, chiński, mega-ze-specyfikacji oraz zdjęć, odpowiednik iPhona, biegający na Androidzie, ze znacznie bardziej rozsądną ceną, lecz jest go tak ciężko dostać (rzucają go po ok 100 tysięcy sztuk do sklepu, ostatnio sprzedały się w kilkadziesiąt sekund, serio), że nie mogę polecić nie znając do końca.

Ok, Android czy iPhone? Z bólem serca, iPhone :). Znacznie, znacznie, znacznie więcej wysokiej klasy programów które sprawiają że życie w Chinach jest łatwiejsze. Do tego mamy pp手机, czyli quasi oficjalny, piracki apple store o.O. Działa nawet na iOS 7, khem, bez jailbreka.

Na podsumowanie, lepiej przywieźć telefon ze sobą. Wyjątkiem jest gdy na pewno chcemy iPhona i na pewno będziemy w HK, wtedy można kupić sobie samemu.

Dobra, dalej, równie ważne:

VPN

Co więcej mogę rzecz? Super ostra cenzura, bez VPNa nie wejdziemy na facebooka, twittera i wiele innych stron. Na chwilę obecną większość znajomych korzysta z Astrilla (również ja). Lepiej kupić z Polski, abyśmy nie musieli kombinować z dostępem z Chin - strony VPNów są poblokowane, więc ciężej zrobić zakupy.

Podążając tropem:

Email

Jeżeli masz konto na gmailu, załóż nowe na hotmailu. Wrzuć tam paszport (patrz poniżej), potwierdzenia lotów itp. Zawsze gdy załatwiasz coś online gdzie dostaniesz potwierdzenie na maila, użyj konta hotmail. Ustaw sobie przekazanie na głównego maila, nieważne.

Chodzi o to że gmail, wp, czy cokolwiek innego jest często gęsto wycinane, gdzie Microsoft (hotmail) współpracuje z rządem więc działa rozsądnie szybko i sprawnie.

Nie chcesz sytuacji, gdzie nie masz paszportu ze sobą, w hostelu Cię nie przyjmą bez skanu, a VPN + gmail przestały działać.

Komputer

Trochę jak telefon. Prawie każdy ma, więc o ile nie dobija Cię waga, przywieź. Bez problemu można dostać na miejscu, cenowo bardzo podobnie, więc bardziej kwestia co wolisz.

Aparat

Mhm. Nie jestem mistrzem foto, dla mnie (sorry puryści) od mniej więcej iphona 4s aparat w telefonie wystarczał. Jeżeli lubisz robić zdjęcia, lepiej zabierz, po co szukać (plus drożej niż na Allegro)

Ebook/Książki

Jeżeli lubisz czytać, przerzuć się na Kindla/Nooka/Dowolny inny. Jak mówią, wiedza to potęga, lecz niestety książki to waga. Bardzo duża waga i tyle. Serio, nie wiem jak to mocniej podkreślić. Wiem, że uczucie nie to samo, że książka to zapach, że papier itd. Jednakże, jeżeli w ciągu roku czytasz więcej niż kilka książek, to po dwóch latach będziesz miał ciężki heh heh orzech do zgryzienia. Nook, a potem Kindle, to były jedne z moich najlepszych zakupów.

Jest jeden wyjątek:

Materiały do chińskiego

Jeżeli nie znasz, a chcesz się nauczyć, przejdź się do księgarni i kup jeden zestaw do nauki. Na necie jest w cholerę materiałów plus w Chinach zapewne znajdziesz nauczyciela, lecz prawie wszystko jest po angielsku. Mając książkę, gdzie niuanse niektórych elementów języka wyjaśnione są przy pomocy polskich podstaw, znacznie ułatwia uczenie się po angielsku. Podkreślam to dlatego że szukając na necie materałów do japońskiego, włoskiego, hiszpańskiego, zawsze coś znajdziemy po polsku. Z chińskim tak nie ma, trzeba zainwestować w wersję papierową.

Ubrania

Z jednej strony, pełno tanich, lecz często tandetnych podróbek. Z drugiej, wielkie marki są bez problemu i od dawna dostępne. Zara, H&M czy co tam zazwyczaj w galeriach widzisz znajdziesz i w Pekinie.

Z innej, jest Vancl.com i trochę droższa Vjia.com. Jak ktoś Ci pomoże założyć konto, otwierają się nam wrota do tanich, ciekawych i naprawdę dobrych ciuchów chińskiej produkcji.

Tak więc, z ubraniami bez stresu, spokojnie się na miejscu zaopatrzysz, nawet więcej niż potrzeba (rany, 30 tshirtów z vancl? jak to, kiedy, wtf)

Jeżeli lubisz styl krawat plus koszula, odkryjesz kraj super tanich ubrań na miarę. Nie pakuj.

Kosmetyki

Głównie dla dziewczyn :). Jak masz ulubione, droższe marki, przywieź. Można dostać, jest Sephora i klony, ale - drogo i mniejszy wybór.

Adidasy i inne są dostępne nawet w sklepach metr na metr, więc nie warto. Tak samo szczoteczki, pasty i tym podobne.

Wspominam dlatego że jedna ze stron dawno temu powiedziała mi że nie dostanę... antyperspirantów, więc wrzuciłem kilka do walizki O.o. Khem. No tak.

Bank

Bankowość internetowa to mus, ale, równie ważna, bankowość telefoniczna. Dopóki masz możliwość, sprawdź rzeczy typu: co się stanie jak zapomnę hasło, czy mnie zablokują po 3 próbach i będę musiał się udać do oddziału? (oh, Polbank), czy mogę zmienić nr kontakowy bez udawania się do placówki, jeżeli masz kody do przelewów na smsa jaka jest ich ważność (raz szły do mnie przez 5 minut, przy 60 sekundach ważności).

Ogólnie, polecam otworzyć dwa konta w różnych bankach plus w jednym walutowe w USD, przyda się do przelewów z yuanów.

Karta kredytowa jest bardzo całkiem miło użyteczna, kropka. Nie szalejąc, zazwyczaj limit 2000zł powinien wystarczyć na bilety i inne ważne rzeczy.

Dokumenty

Jako że do pracy, zabierz dyplom/papiery z uczelni, ksero nie wystarczy. Dowód osobisty jest bezużyteczny. Po tygodniu będziesz znał numer paszportu na pamięć.

Zeskanuj paszport (strona z fotką) i wrzuć sobie na hotmaila. Zresztą, zeskanuj wszystko co się da, i wrzuć na maila. Nigdy nie wiesz co będzie potrzebne.

Zabierz prawko:

Prawo jazdy

Zabierz polskie oraz wyrób międzynarodowe. W Chinach jest bezużyteczne, wyrobienie chińskiego, ważnego 7 lat jest banalnie proste - patrz tutaj -> Wpis o prawku, lecz jest spora szansa że będziesz podróżował po krajach dookoła gdzie może międzynarodówka jest akceptowana.

Soczewki

Można dostać, lecz: droższe i inne wersje. W Polsce miałem dwutygodniowe, w Pekinie powiedzieli mi że takiego modelu nie mają i musiałem przerzucić się na jednodniowe. Dlatego dowiedz się jakie inne firmy Ci pasują, plus, jeżeli używasz długoterminowych, wrzuć kilka do bagażu.

Leki

Zabierz jakieś standardy: antybóle, grypa, przeziębienie, katar, tak po jednej paczce. Ponownie, znajdziesz w aptece co potrzebujesz, lecz wątpię abyś zrobił to w pierwszym tygodniu, czy drugim, czy następnym, aż do momentu gdy nie masz gorączki i kataru ;). W takim stanie, za pierwszym razem, warto mieć pod ręką coś co się zna zamiast szukać po google translate.

Po pierwszej chorobie zapewne odkryjesz lokalne odpowiedniki :)

Inne

Hm. Gotujesz? Przywieź trochę własnych przypraw, ciężko dostać np niechiński cynamon. Ciągle masz miejsce w walizce? Może butelka ulubionego wina/piwa/miodu pitnego? Wino jest dostępne, drogie i inny wybór niż w PL, polskiego piwa nie ma, o miodzie pitnym nawet nie wspomnę.

Jest Wyborowa :P

Ok, chaosu koniec. Może, jeżeli coś sobie przypomnę, jeszcze wrzucę, na razie kropka


0 komentarze:

Prześlij komentarz