Lodówka |
Jedna z najfajniejszych rzeczy w zimie, nie wiem kto na to wpadł ale należy się Nobel jak nic, a może nawet Oskar ;).
Wyobraź sobie że idziesz ulicą miasta, zimno, mroźno i AQI >350. Wchodzisz do pierwszego lepszego sklepu i znajdujesz "lodówkę". Łapiesz herbatę, kawę, mleko sojowe czy inne rzeczy i od razu lepiej.
Hu hu ha zima nie taka zła |
Powód na focie obok. Tak naprawdę to nie lodówka, tylko piecyk. Każdy napój w środku jest ciepły, lekko gorący. Coś genialnego.
Fajnym mykiem jest to że praktycznie każdy sklep ma taki ogrzewacz. Może być mała dziura a i tak gdzieś przy kasie pewnie będzie mini-"lodówa" z ciepłymi napojami. Dużo raźniej się spaceruje gdy mamy w dłoni rozgrzewającą puszkę lub butelkę :)
2 komentarze:
:D dobre!
to akurat warte skopiowania w trakcie słowiańskiej zimy! :)
Prześlij komentarz